Witam.
Brakuje mi ostatnio motywacji do robótek. Być może dlatego, że zaczęłam pracę po półtora roku siedzenia w domu: najpierw na L4, a potem na macierzyńskim. Ciężko po takim czasie wrócić na rynek pracy, tym bardziej, kiedy pracy trzeba szukać na nowo...
A może moje "lenistwo" wynika z tej depresyjnej pory roku, kiedy przyroda umiera... - bardzo nie lubię okresu jesienno-zimowego.
Mam nadzieję, że wkrótce wrócę tu na dobre.
Póki co pokażę niedawno powstałą karteczkę urodzinową. Zdjęcie kiepskie ze względu na jesienny brak światła - lepszego nie udało mi się zrobić, mimo wielu prób :(
Miłego wieczoru!
mnie tez brakuje weny, ale chyba jestem przemęczona, bo ostatnio nic innego nie robię tylko dłubię hafty na kartki świąteczne...
OdpowiedzUsuńA Twoja kartka fajna
Wena wróci sama, nic na siłę :) Kartka jest śliczna!
OdpowiedzUsuńPiękny obrazek wybrałaś na swoją kartkę. Wciągniesz się w rytm pracy to u wena wróci 😃
OdpowiedzUsuńŚliczna kartka :) wena na pewno wróci :)
OdpowiedzUsuńI u mnie wena gdzieś czeka w ukryciu. Nie mogę jej znaleźć:) A w zasadzie, nie mam czasu nawet na szukanie:)
OdpowiedzUsuńKartka śliczna. Wiedziałam, że papierek i kwiatuszek dobrze wykorzystasz:)
Pozdrawiam
Karteczka jest piękna :)
OdpowiedzUsuńNie ma się co pogrążać w depresyjnym nastroju Kochana :) Uśmiechnij się :) Zjedz czekoladkę :) Pomyśl o czymś miłym :) A może zrób coś tylko dla siebie, żeby naładować akumulatorki :) Buziaki :*
i zostanę tu na stałe u Ciebie, żeby sprawdzić czy Ci się poprawiło samopoczucie.
UsuńKarteczka bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o wenę, to wydaje mi się, że to przemęczenie i porą roku i nowymi wyzwaniami. Daj sobie trochę czasu na padnięcie w nowy rytm dnia.
Ciekawy wpis
OdpowiedzUsuńDzięki, będę odwiedzać:)